2023-12-03 admin

Wielkie wyzwania, czyli o podróżach w góry

Uwielbiam przyrodę. Wyjazd w góry to znakomita okazja do rozkoszowania się jej pięknem. Możesz beztrosko spacerować po górskich traktach, poczuć jedność z naszym naturalnym środowiskiem. Ja jednak napotykam tu mój mały kłopot. Niepełnosprawność fizyczną. Mówiąc o górskich wyprawach, muszę trochę ponarzekać. Góry są niezbyt gościnne dla osób z niepełnosprawnościami.

Wymagające górskie szlaki

Wielokrotnie byłem z rodziną i znajomymi w naszych polskich górach. Biorąc mnie na taką wyprawę, moi bliscy musieli niestety rezygnować z wielu aktywności. Przez moje problemy z chodzeniem zwyczajnie nie ma szans, żebym wszedł na tę czy inną górę, pokonał tę czy inną trasę. Gdybym jeździł na wózku inwalidzkim, byłoby jeszcze mniej miejsc, do których mógłbym dotrzeć. Większość tradycyjnych szlaków górskich została zaprojektowana z myślą o zdolnościach osób sprawnie poruszających się pieszo. Ja jako tako poradzę sobie na łatwiejszych z nich. Ale moi niepełnosprawni ziomkowie, którzy stale korzystają z wózków, muszą obejść się smakiem. Wąskie i strome ścieżki, kamieniste podłoże, liczne przeszkody naturalne oraz brak specjalistycznego podłoża sprawiają, że te szlaki są bardzo niebezpieczne, a przez to wręcz niemożliwe do przebycia dla osób ze znacznie ograniczoną zdolnością ruchu.

Doświadczenie kawałka piękna przyrody

Te lokalizacje, w których przyroda jest dokładnie taka, jaka chce być, czyli dzika i naturalna, bez żadnej ludzkiej ingerencji, są zazwyczaj trudno dostępne dla ludzi. Dla ludzi z niepełnosprawnościami natomiast po prostu niedostępne.

Załóżmy, że osoba z niepełnosprawnością jest ogromnym fanem programów
przyrodniczych. Ogląda je wszystkie z wypiekami na twarzy. Gdy dostaje szansę podróżowania po górach, wychodzi na to, że nie dotrze w najatrakcyjniejsze miejsca. Choćby z powodu słabości fizycznej, nie trzeba tu od razu mówić
o wózku inwalidzkim. Przykre, prawda? Cóż, trzeba się zadowolić dostępnym kawałkiem piękna przyrody.

Potrzeba dostosowania infrastruktury

Widziałem słynne Morskie Oko. Nigdy więcej nad nie nie wyruszę. Dlaczego? Przez konie. Turystów wożą tam specjalne wozy ciągnięte właśnie przez te zwierzęta. Niestety te konie są traktowane bardzo źle. Pracują ponad siły. Serio nie da się zorganizować transportów nad Morskie Oko inaczej? W górach istnieją samochody, nawet takie do przewożenia dużej ilości osób, naprawdę, sam widziałem. Niewielka dostępność transportu publicznego w obszarach górskich bardzo komplikuje
organizację podróży dla osób z niepełnosprawnościami. Rzadkie połączenia autobusowe czy brak specjalnych linii dostosowanych do potrzeb tej grupy odbiera nam możliwość korzystania z wielu atrakcji. Z perspektywy osoby z niepełnosprawnością pragnę wskazać jeszcze kilka rzeczy do poprawy. Konieczne jest poszerzenie i utwardzenie szlaków, budowa specjalistycznych ramp, eliminacja barier architektonicznych oraz oznaczanie tras dostępnych dla osób z niepełnosprawnościami. To kluczowe kroki w kierunku poprawy dostępności gór. Tworzenie dostępnych szlaków górskich pomoże przyłączyć osoby z niepełnosprawnościami w szersze społeczeństwo, umożliwiając im uczestnictwo w aktywnościach, które są dla wielu integralną częścią życia. Górskie wędrówki nie są kłopotem dla zdrowych i sprawnych ludzi. Dla mnie i osób mi podobnych stanowią ogromny problem.

Jednak zostawmy już to narzekanie! Zakończmy te rozważania pozytywnie!

Przyjemna przejażdżka koleją linową

Kolej linowa posuwa się leniwie naprzód. Ty i Twoi bliscy patrzycie z wysoka na piękne porośnięte drzewami szczyty gór i wzgórz. Wkrótce dojedziecie na jeden z takich szczytów. Szczytów, z którego zdobyciem miałby poważny kłopot ktoś niezwykle sprawny i pełen wigoru. Tymczasem patrzysz. Na powolutku mijane dowody na piękno przyrody. Takie koleje są w każdym regionie górskim. A kilka minut takiej przejażdżki zostanie z Tobą na całe życie. Polecam tę najstarszą i najpopularniejszą, czyli kolej linową na Kasprowy Wierch. Jedziesz do Zakopanego. No to jeżeli tylko możesz to zrobić, koniecznie przejedź się tą kolejką.

Pomoc przewodnika

Przewodnik zdecydowanie ułatwi Ci podróżowanie po górach Wskaże najłatwiejsze trasy, podpowie, jak przygotować się do wyprawy. Na pewno są sposoby, dzięki którym jednak zdobędziesz ten szczyt, o którym marzysz. Ja po prostu pokonywałem najłatwiejsze trasy. Nigdy nie miałem parcia na zdobycie tej czy innej góry. Czytałem gdzieś jednak o ludziach, którzy na wózku inwalidzkim dojechali nad Morskie Oko. Czyli da się!

Świetne schroniska i inne zakwaterowanie

W górach jest całe mnóstwo znakomitych hoteli i innych miejsc zakwaterowania! Znajdziesz i takie mające wszelkie udogodnienia dla osób z niepełnosprawnościami. Można nawet wynająć domek! Miałem okazję pobyć w takim domku. W małej miejscowości, w pewnej odległości od większego skupiska cywilizacji. Chatka pośród gór. Nie musisz nigdzie iść! Wystarczy posiedzieć sobie w takim miejscu, by poczuć bliskość natury! Znajdziesz wiele takich pensjonatów czy domków letniskowych.

Sprzęt do górskich wędrówek

Oczywiście ważne są dobre buty. I ciepłe ubranie. Co jeszcze?

1. Kije trekkingowe: Pomogą Ci podczas chodzenia po nierównym terenie, zapewniając dodatkowe wsparcie i równowagę.
2. Wózek terenowy: Jeśli poruszasz się na wózku inwalidzkim, zainwestuj w specjalistyczny wózek dostosowany do trudnych warunków terenowych.
3. Ciepłe ubranie. Na własnej skórze odczułem, jak zmienna jest górska pogoda.

A na koniec musimy wspomnieć o pewnej charakterystycznej dla gór aktywności.

O nartach słów kilka

Na koniec o mojej dziecięcej pasji, czyli skokach narciarskich. Pasja to może za duże słowo, jednak faktem jest, że z rodzinką śledziliśmy uważnie poczynania Adama Małysza. No i z bratem graliśmy na komputerze w skoki narciarskie. Niestety, ze względu na niedowład nóg na nartach jeździć nie mogę. Nie da rady i koniec. Ale skocznię w Zakopanem widziałem! To już coś.

Cóż, my niepełnosprawni musimy umieć czerpać radość z drobnostek. Być usatysfakcjonowani tylko częścią danej atrakcji. Takie życie. Tylko czy to na pewno tak mało? Już sama możliwość pojechania w góry i zobaczenia ich jest czymś niesamowitym! Choć po każdej mojej podróży w góry byłem totalnie wykończony, absolutnie nie mogę żałować! Nawet jeśli napotkasz barierę nie do obejścia, Ty też przejedź się w góry. Dla mnie już sama przejażdżka kolejką górską jest wystarczającym powodem do tego, by jednak wyruszyć w nasze polskie góry.

Tomek Socha
Razem dla różnorodności

Blog

Dzięki różnorodnym perspektywom tworzymy miejsce, w którym każdy głos ma znaczenie.

Skip to content